Hej!<br />
To nasza pierwsza znaleziona skrzynka!! Dla mnie było więcj niż 50 kroków - jestem malutka i muszę chyba robić dwa razy większe kroki
Poprawiliśmy trochę kamuflarz. Zabraliśmy piłkę golfową i zapalniczkę a zostawiliśmy drewnianą kostkę-łamigłówkę. Są święta więc był duży ruch, spotkaliśmy konie, mini-quady, innych rowerzystów i masę spacerowiczów z psami ale skrzynka jest bezpieczna, sama stałam na czatach
a Tomek grzebał. Dzięki! Opis też super, od dawna jeździmy koło tej górki na rowerze - zawsze byłam ciekawa jaka jest historia tego miejsca.