Wpis serwisowy:
Kesz znaleziony dawno temu, wróciłem dziś po hasło, przy okazji serwisowałem kesze ralafza. W tym wymieniłem pojemnik na mniejszy, ale szczelny. Niektóre fanty zamoczone, pokryte rdzą lub nienadające się do niczego zutylizowałem w pobliskim śmietniku.
Sam kesz pozostał na miejscu (może lekko przesunięty w prawo), jednak mrówki otrzymały nakaz eksmisji w trybie natychmiastowym, co spotkało się z ich niezadowoleniem. Niektóre były tak zdeterminowane, że rzuciły się na mnie z zębami i kijami. Przyprószywszy kesza ściółką, oddaliłem się od rozwścieczonego, mrówczego tłumu :)
PS: a propos hasła, wskazówka jak je zdobyć była na oddzielnej kartce w osobnej strunówce, teraz razem z LB.
Pozdrawiam