Niestety sugerując się nowym zdjęciem pomyślałem ze kesz jest znowu na miejscu (może byc nadal) i poszedłem z michu1097 sprawdzić wchodzę na drzewo a tu nagle TRZASK.... Jakiś kawał drzewa spadł na ziemie a część wpadła do wody. Raczej nie było ta kesza ale przepraszam za częściowe zepsucie miejscówki