Najpierw znaleźliśmy..., a nie TO już znaleźliśmy dużo wcześniej. Potem doczytaliśmy opis i skrzynka znaleziona. W drodze powrotnej z pół godziny się zeszło przeczekanie mainfestacji wielbicieli trawy...jak na złość prześladowali nas ci ludzie od Parku Jordana... W samochodzie współrzędne przeliczone i jedziemy po skrzynkę finałową. Dzięki i pozdrowienia. Ania i Marcin