16:09. Wyjściowy strój i lakierki przy kilkudziesięciostopniowym mrozie nie pomogły mi kesza znaleźć za pierszym razem. Dzisiaj krążyłem z 10-15min aż go znalazłem. Faktycznie majstersztyk. Jak go pierwszy raz zobaczyłem to odrazu mi to to nie pasowało do reszty :-)