I tym razem się nie udało. Ted, przyznaj się, że wynająłeś dwóch gości z ochrony, coby siedzieli na tej balustradzie i pilnowali kesza! ;)<br />
Nie wiem czy pudełko tam jest, bo faceci na mnie podejrzliwie patrzyli, jakby wiedzieli, że przyszedłem po ukryty skarb. No nic, może innym razem.