2012-05-25 21:58
Rob-Team
(3411)
- Komentarz
Żona koniecznie chciała tu podjechać,bo w 1988r była tu jako 11letnia dziewczynka kilka miesięcy w szpitalu.Kiedyś był tu mały szpital endokrynologiczny dla dzieci,ale nie trzeba było leżeć w piżamkach;)Żona prawie się popłakała jak sie dowiedziala,że po 24latach znowu zobaczy to miejsce;)Niestety robiło się już ciemno,psy pilnowały posesji,dzieci spały w aucie i wolelismy nie ryzykować.Na pewno tu jeszcze wrócimy.