Hello,<br />
<br />
Syrena w fabryce zawyła, więc w nogi. Ostatni rzut oka na monitor i niespodzianka - blisko, bliziutko i da się zrobić bez GPS-aZagarnąłem ręką kilka drobiazgów do keszy i gaz do dechy. Miejsce szybko odszukane i zero pojęcia, co tu mogło być ? Skoro mamy sobie imaginować, to na moje była tu centrala rybnaAle coś się pogryzło od nieświerzości i pierdut - tylko resztki zostałyZabrałem GK, zostawiłem pendrive`a. Pzdr, Wojtek