Przechodziliśmy obok i zajrzeliśmy - kordy są na miejscu i zostały pobrane (nie zabrane

). Niestety nie mieliśmy kompasu, a na satelity nie mogliśmy jakoś liczyć (stojąc w miejscu jednoznacznym i charakterystycznym widzieliśmy na ekranie, że jesteśmy jakieś 30 m dalej, a po chwili z drugiej strony... generalnie loteria. Ciekawe, czy w tym miejscu igła kompasu nie będzie się obracać

... Jeszcze tam wrócimy! Manewry 1 zostały rozpoczęte!