Podjęta wraz z Naruu i pokrzywami.
Wielki respekt dla Pyry za sposób makowania tej skrzynki. Jest dość mało inwazyjny a spodziewałem się tutaj wręcz demolki! Dobrze, że mam nogi uodpornione na pokrzywy(kosztem komarów
Jakoś się tam przedarłem, zrobiłem kilka zgrabnych ruchów rękoma i pojawił się kesz, świetny kesz!
Dzięki
P.S.