Teren wokół drzewa zryty niemiłosiernieDobrej kłujki nie miałem, a córka mnie ciągnęła na łódki, także może i tam gdzieś ten kesz jest - chociaż obmacałem teren wokół tych podówjnych drzew dookoła + jeszcze to stojące bliżej drogi i nic... Chociaż jak płytko był zakopany, to mógł paść łupem jakiegoś właścicela psa.