Miejsce bardzo nam się spodobało - nie dość, że piękna okolica, to jeszcze tak mało ludzi. Przez kilka godzin marszu spotkaliśmy chyba tylko jedną osobę. Skrzynkę znalazł młodypatyk, zaraz po tym jak został siłą oderwany od smartfona, którym bawił się na postoju, zamiast podziwiać łono przyrody.
Zostawiliśmy 3 szklanepatyki i trochę drobiazgów. Pięknie dziękujemy!