Tak się jakoś składa, że ten park mieliśmy okazję poznać całkiem dobrze, więc nie mieliśmy większych problemów z rozwiązaniem zagadki. Keszyk podejmowaliśmy o zmroku, z zachowaniem zasad konspiracji, ale i tak wychodzi, że byliśmy ostatni przed jego zaginięciem. Można z tego wyciągać różne wnioski - np. o sposobach eliminacji konkurencji...
![starypatyk przychodzi w nocy Innocent](lib/tinymce/plugins/emotions/img/smiley-innocent.gif)
Dla porządku wydajemy oświadczenie, że tak jak poprzednio odłożyliśmy go na miejsce zgodnie z zasadami sztuki, tak teraz cieszymy się, że kesz jest już reaktywowany. Pozdrawiamy.