Hm, na kordach znalazłem fiolkę bez zakrętki, rzuconą ot tak. Nie sądzę żeby skrzynka była tak "schowana", więc całość zabrałem. Mam nadzieję, że ktoś z poprzedników jest w stanie zreaktywować w oryginalnej formie - wtedy podjadę i pierwotny logbook dorzucę (o ile znajdę kesza :D).