Miejsce znane i bardzo lubiane - w sumie nie dziwię się, że "zagraniczniaki" dają rekomendacje

Celowo zostawiłem sobie na rowerową wycieczkę w leniwe, niedzielne popołudnie. Oczywiście zestaw krótkie spodnie + sandały nie jest najtrafniejszym rozwiązaniem :P<br />
<br />
Wędkarzy nie było, za to kesza upodobały sobie mrówki - z naturą nie wygram, odłożyłem jak znalazłem.