Na miejscu byłem bardzo późnym wieczorem po ulewie. Na miejscu nikogo nie zastałem a wchodzić na krzywy ryj nie zaamierzałem, tym bardziej że budowla nie po naszej stronie. Zrobiłem telefonem fotę i chciałem ją wkleić ale po ostatnim komentarzu założycielki widzę, że to niemożliwe. Szkoda bo z reguły dwa razy w te same miejsca nie chodzę. Miejsce bardzo ciekawe i godne odwiedzenia, polecam.