Dwa podejścia. Za pierwszym razem szukaliśmy, szukalismy i nawet mielismy podejrzenia, ze ktoś tu był... i zabrał. Jedynie fakt odwiedzonego, przepieknego miejsca pocieszał nas. Zrezygnowani pojechaliśmy do następnego punktu do Bychowa. Nie dawało nam to jednak spokoju i po przeczytaniu kilku komentarzy do tej skrzynki iskra przeskoczyła, że może jednak nie wszystko stracone oraz, że było jedno miejsce gdzie nie szukalismy.

<br />
Skrzynka ciekawa, wpisy dokonali Patrycja, Daga, Rafał i Marcin.

<br />
Polecamy to przepiekne miejsce.