2012-05-13 00:15
BigBadWolf
(375)
- Znaleziona
Oczywiście keszyk był. Jednak nie obyło się bez wrażeń bo zaraz po dotknięciu kesza jakiś idiota potrącił kota na pobliskim skrzyżowaniu. (co ciekawe stracił przy tym kawałek zderzaka) Biedak ma na szczęście tylko złamaną nogę jednak nie udało się go 'schwytać' przez panie, które się przjęły bardzo jego losem. Kotek uciekł tylko na teren kościoła i tyle było go widać.