Znaleziona razem z
Lilith_KR1.27. Właściwie to ona znalazła. Szukaliśmy już po ciemku, z zamiarem znalezienia i nocnego wędrowania dalej szlakiem. Jednak podczas szukania, zepsuła nam się jedyna latarka, co zmusiło nas do awaryjnego postoju i noclegu pod okoliczną wiatą. Dobrze, że była pełnia księżyca, bo byłoby zupełnie ciemno

Ja poszedłem na dół przygotowywać miejsce do noclegu, podczas gdy Lilith_KR1.27 nie dając za wygraną postanowiła znaleźć kesza (oczywiście nie mieliśmy zdjęć), co jakoś się jej udało. Cudem okazało się że w skrzynce była zapalniczka, która działała pomimo mokrej zawartości. Użyliśmy jej do zaświecenia świeczki, wyciągniętej z innego kesza, dzięki czemu mieliśmy widno podczas kolacji. ;] My to normalnie wiemy, co wymieniać