Ostatnia dzisiejszego dnia. Podeszłam ja kordy na pewniaka i bez zastanowienia, po pierwszym rzucie oka na miejsce zabrałam się za wyciąganie skrzynki. Michał początkowo sceptycznie patrzył na moje poczynania aż w końcu zdenerwował się, że jest wyższy i pójdzie mu to lepiej
No i poszło, ale jednak nie ma to jak kobieca intuicja
TFTC!