Znalazłyśmy skrzynkę w stanie rozkładu. Fanty luzem, a pudełko pogięte. Zainwestowałyśmy w kandyzowane ananasy w pobliskim sklepie i zmieniłyśmy opakowanie. Nie jest takie duże, ale zamknięte i opisane. Zawartość zmieściła się w środku, ale informujemy, że teraz to skrzynka raczej mała. Widać ją spod hełmu, ale wygląda lepiej niż poprzednia, która raczej mogła zostać zebrana jak śmieć. Wpisy w logbooku świadczą, że czuwa nad nim straż
Dzięki