2008-12-05 00:00
removed
(2605)
- Uczestniczył w spotkaniu
Musiałem bardzo groźnie wyglądać skoro dzieciaki od razu orzekły (błędnie), że to ja byłem Mikołajem. A ich roześmiane buziaki i błyszczące oczy warte były nawet trzepnięcia na przejściu dla pieszych-tylko to mogło spowodować moje spóźnienie no i spowodowało. Dziękuje Saracenom za wspaniały pomysł i wszystkim, którzy przyczynili się do wywołania niepohamowanej radości na małych twarzyczkach. Głos mi więźnie...