skrzynka stała mi kością w gardle i musiałem ją mieć. Raz już byłem ze szwagrem ale wtedy się nie udało wejść. Tym razem się udało.Michael50 obmyślił plan zejćia na dół a potem już wspólnie z nim lataliśmy po dole hali i szukaliśmy:) szczekanie psa i ogólny klimat sprawiał, że serce skakało do gardła. Ale ogólnie wypas miejscówka. Przypałowa strasznie ale świetna. Polecam każdemu wariatowi

Tkwi na swoim miejscu:)