Krótkie, rowerowe tournee po Gliwicach;<br />
<br />
Tutaj też na dwie raty - przy pierwszym przejeździe jak tylko "zaparkowałem" rower, wyskoczyła na papieroska strażniczka (caaała na różowo ;-D) w pobliskiego sklepu "Daisy". W drodze powrotnej sklepik był zamknięty, więc już na spokojnie. Dzięki!