Na pieszej wędrówce z Kostuchą i Reisenden.<br />
Za nami dobre 20 km. Święta Katarzyna, Łysica, Łysogóry... Przyszedł czas na Łysą Górę. Wędrówkę dotkliwie czuć w nogach. Ale znalezienie skrzynki pozwoliło na chwile zapomnieć o zmęczeniu. Od razu po zdobyciu kesza na punkt widokowy xD Dzięki!