byłem dziś rowerowo na miejscu.. nie szukałem zbyt usilnie bo było sporo ludzi w koło..wytypowałem jeden pieniek( raczej wywrócone z korzeniami drzewo średniej grubości pocięte na krótsze kawałki) trochę poszperałem ale nie natrafiłem na nic co by mnie interesowało.. wpadnę już w zwykły dzień gdy nie będzie tyle turystów. rację ma chankrymski z "jogą" .. to na prawdę śmiesznie wygląda jak ktoś koło ciebie obejmuje drzewa.. przydałby się jakiś spojler lub większa podpowiedż bo na Miejscu Mocy troche GPS wariuje a pieńków tam od groma.. pozdrawiam