Jadę sobię jadę patrzę a tu dwie osoby majstrują przy keszu

przypadek ?! nie wiem jadę dalej zrobię kilka kółek na rowerze koło kesza

przejeżdżając koło nich zaprzestali szukania przy drugim kółku zaczeli rezygnować. mówię o tak być nie może nie wiedzą że ja swój ale udało się dogonić wróciliśmy na miejsce i po chwili skrzyneczka była nasza. Miło było poznać osoby które zaczynają przygodę z keszowaniem i nawet mamy wspólnego znajomego

Znaleziona z Awersowy