Moja pierwsza zdobyta skrzynka

troche było trzeba poczekac, bo jakies penerstwo driftowało na placu przy Warcie . ale w koncu się udało... nie powiem, zabawa przednia i emocje sięgały zenitu, jak juz ,,ją" ujrzałem..miejscówka jak na bliskosc półmilionowej aglomeracjii naprawdę dzika. Bakcyla załapalem, jak tylko czas pozwoli, to podejmę inne skrzyneczki... w środku bogata w fanty także zachęcam... ja jako, ze byłem ,,goły" nic nie pobralem, wiec bez wymiany..