Ewidentnie się nie popisałam za pierwszym razem (zachodzące słońce mnie oślepiło), ale po zrewidowaniu podejścia poszło gładko. Bardzo ładne. Jak tylko kesz się
pokazał, miałam wielką ochotę poszukać (taka ładna piosenka), ale
brakowało czasu. Nie ukrywam, że spotkanie z założycielami mnie zmotywowało. Dziękuję bardzo i pozdrawiam.