Ano to było ino ludzie tak ... spać nie mogłem, no normalnie nie i już. Czary_Mary machnęła się do mnie plecami i śpi jak zabita a ja poprostu... nie mogłem... no to łapie proszę ja Was za telefon, kitram się pod kołdre i dawaj no pocinać w zombie coś tam. Morduję umarlaków morduję i dalej nic. Gdzie ja tam barany liczył będę. wifisrifi telefonikowe i ... no nie mogłem... tak ciemno, tak zimno, mokro a on tam sam jak palec... no to cichaczem z wyrka i dawaj no nad śpiącą Czarownicą akrobację uprawiać w celu ominięcia przeszkody dzielącej mnie od biednego kesza... na wieszaku gacie wiszą no to ja hyc... a tu Czarownicą okiem łypie "gdzie ino leziesz po nocach się włóczyć łobuzie ty... " no to ja czując nadchodzącą grozę jeszcze szybciej łapię za kapotę i ewakułacja... hop w niebieską strzałę i mknę do bidulka. Na łep czarny kaptur, na grzbiecie już rzadko dziś spotykany oryginalny flayers alaska , nie to co to dzisiejsza gówniażeria nosi tylko full wypas szacun wśród skinów, na łbie świeżo wyczesany irokez i normalnie nikt podejść blisko nie śmiał. No to hyc obczaić co to Panie grają w tym grajdołku. I jest... a tu krasnale ja Wam powiem takie skubańce łypią na mnie... no weź, nikt nie patrzy no weź przecież jesteś pierwszy ... no ja kurde myśle niby racja. Jumam ftfa a tu jak mi gacie nie opadną... no jop w nogę jeża nietoperza mać... zwiewając przed Czarownicą paska żem zapomniał i gacie lecą... dobrze ze boxerki kościołowe miałem to wstydu przynajmniej na mieście nie było. Tera przeca do domu trza wrócić tylko ino jak ? Tam Czarownica kocioł rozpala, wałek w ręku dzierży ... trzeba coś podzałać. No to wsiadł ja w niebieską strzałę i gnam przez mrok i deszcze jakieś ino badylka na przebłaganie zmotać. Tak żem się rozpędził, że ich z 20 nachapałem... a gdzież tam, swiatła nie zapalę przeca rozbudzę a złowieszcze "grrrrr" od wejścia do izby już słychać, po ćmoku badylaszków nie zobaczy no cóż... naważył ja ... postawił przy wyrku na wysokości wzroku w kufelku z cieczą co by o poranku oczy rozwierając kolorowość ujrzała i w kłebęk pod ścianą za kare spać ... ale rano jak kur zapiał... ludzieeeee.... ludzie... no ja Wam ino mówię... albo lepiej nie ... ;)