Pierwszy kesz tego cyklu został założony 17 października 2008. Ja zdobyłem go 26 stycznia 2009. Ale finał powstał dopiero 27 września 2009. Także po hasła trzeba było nieraz podskoczyć ponownie. W sumie u mnie przygoda ze zdobywaniem KD trwała do 18 kwietnia 2012 czyli 1177 dni. I tak szybciej niż miało to mieć miejsce, jako, że ostatnio pojawiły się w niedalekiej okolicy dwa nowe kesze. Ta skrzynka nauczyła mnie jednego: nigdy już nie przejdę obojętnie obok żadnego kamiennego drogowskazu
! Drogowskazofilia połączona z odrobiną drogowskazofobii (czy raczej KDhasłofobii) będzie mi już zawsze towarzyszyć
. Dzięki za fantastyczą przygodę ! Sam pojemnik przezimował w bardzo dobrym stanie, wszystko jest suche i tylko lekko nadgryzione zębem (ale chyba nie czasu . . .). Pierwszy raz udało mi się sfotografować w lesie mysz. Była chyba tak samo zaskoczona spotkaniem jak ja . . Kreciła się koło miejsca ukrycia . . Skrzynka znaleziona bezproblemowo, miejsce bardzo charakterystyczne. Dorzuciłem kreta i geolutina (tfu). Jeszcze raz wielkie dzięki oczywiście +3 i rekomendacja!