Jak przybyliśmy z Zielkq i MardoQ było już ciemno i nie udało się znaleźć. Następnie idąc w ciemnościach ulicą do samochodu, który mieliśmy przy skrzynce Bunkier Pętla, zatrzymał się przy nas autobus komunikacji miejskiej i jego kierowca zapytał czy wsiadamyOczywiście skorzystaliśmy z okazji. Później udałem się do Saloniku zakończyć Wyzwanie Bedkkka.