Podobnie jak poprzednik, nie znalazłem kesza. Również przekopałem całe drzewo do około. Nie widziałem też łopatki na zdjęciu... W związku z tym, że kesz mógł faktycznie ulec biodegradacji zreaktywowałem skrzynkę. Umieściłem mikro pojemnik pod drzewem i lekko przysypałem ziemią, dokładne miejsce ukrycia na zdjęciu, wskazane łopatką. Dzięki za pokazanie tego terenu. Pozdrawiam.
Obrazki do tego wpisu:miejsce ukrycia po reaktywacji