Zdobyłem skrzyneczkę koło 18stej. Tym razem samotnie
A było coś co napewno spodobało by się mojej żonce. Znowu bez wymiany ale się to zmieni zapewne
Tak mi się to podoba że mam chęć zrobienia własnej skrzyki w okolicach
Co do skrzyneczki to suchutka i nienaruszona i faktycznie gumek brak
Zawiązałem w koński ogon tak by nie dostała się wilgoć. Pozdrawiam