STF wraz dags. My na jednej stronie, a dags wykonała czarną robotę. Żeby nie było - dopingowaliśmy i trzymaliśmy kciuki, żeby nie wylądowała w... Jak zwykle nie pomyślała o dokumentach, telefonie... Kesz, kesz... W ostateczności poszło sprawnie i dags okazała się jak zwykle dzielna.