Nieznaleziona o 18:50 podczas najazdu Gliwic z Fredziem. Po szczegółowej analizie kąta i perspektywy ze spojlera wydaje mi się, że wiem gdzie jest skrzyneczka. Jednak byliśmy tam już za długo i zaczęliśmy wzbudzać niezdrowe zainteresowanie. Poza tym byliśmy już barzo zmęczeni ponad 20km w nogach. Może następnym razem.