2012-03-24 18:10
OrMiGroup
(
458)
- Found it
Hej!
No główna atrakcja Wiosnnego Spotkania była dla nas nie lada atrakcją, ktoś rzucił hasłem że takiego czegoś nawet w przedszkolu nie robił- ja robiłem i poprostu poczułem nostalgię za czasami dzieciństwa, gdy w pierwszy dzień wiosny robiło się pochód na wiejską rzeczkę gdzie rzucało się do wody zapalonego stworzonego wcześniej na lekcjach babskiego stwora :)
Oczywiście zabawa zawsze była bezpieczna, w przypadku topienia Marzanny w Rawie istniało ryzyko wybuchu albo utknięcia Marzanny na sztywno w tym osobliwym cieku, ale ostatecznie wszystko skończyło się dobrze i popłynęła sobie kobita chyba do Sosnowca i zabrała tam ze sobą zimę a my mamy już wiosnę :)
Dzięki za atrakcje i pozdrawiamy,
OrMiGroup
p.s. We wpisie nie wspomniałem że Marzanna Mariosów była naprawdę super wykonana, aż żal było posyłać za granicę tak fajnie zrobioną kukiełkę :)
p.s2. Widok miejscowych robiących nam zdjęcia i komentujących ten nasz nietypowy pochód- bezcenny :)
p.s3. "No to proszę księdza, zaczynamy...:)"