Miejsce znane mi od kilku lat. Jednak dzięki skrzynce dowiedziałem się, że widmo jest rozbierane. Byłem tydzień temu i nie uważałem na głowę. Zamiast kesza zobaczyłem gwiazki

i odechciało mi się szukać. Dziś ostrożność wzięła górę. Wziąłem certyfikat. Został jeszcze jeden. Pisak trochę zaschnięty, upłynęło kila minut wstrząsania zanim się zdecydował. Zielona gwiazdka za pomysłowy logbook. TFTC!
Pictures for this log entry: