Jeeest. Jak zwykle u Snuffera ze skrytki wysypywały się różne różności, aż żal było to zostawiać. Zostawiać, bo nie mieliśmy tak wielu giftów na podmianę, więc większość skarbów pozostała dla następnych poszukiwaczy. <br />
Miejsce na skrytkę idealne, dzisiaj było dość sucho, ale gdzieniegdzie widoczne były ślady wody. Pudło jest bezpieczne, bo jest wystarczająco wysoko. <br />
Uwaga! Kompleks bunkrów w Konewce jest zimą oficjalnie czynny tylko w soboty i w niedziele. Do bunkra głównego nie da się wejść bez odźwiernego, bo wrota są zamknięte na dwie pancerne kłódy. Bunkry techniczne można zwiedzić, ale wcześniej trzeba, jak jeden z naszych byłych prezydentów, przeskoczyć przez płot, a to nie do końca jest w porządku. <br />
Naszą uwagę zwróciły wycięte potężne kraty w jednym z okien. Ktoś się musiał nieźle napracować - ciekawe ile zarobił? <br />
Dzisiaj latali nad nami cały dzień chopcy z "powietrzno-desantowej". Trochę kasy te manewry musiały kosztować podatników, ale niech idzie "Ku chwale Ojczyzny" (IV RP).
Obrazki do tego wpisu:Zawartość - może być Twoja Powietrzno-desatowcy w akcji