Jedna ze skrzyneczek, które same do mnie przyszły
dzięki uprzejmości masaja, który później bardzo żałował, że pozwolił mi wpisać się do logbooka (coś sobie wymyslił z marabutem, że ja nie chciałam pojechać z nimi po tę skrzynkę do Iwanowic...) niemniej wpisu dokonałam
Dziękuję.