Największy na świecie niekomercyjny serwis geocachingowy
GeoŚcieżki - skupiające wiele keszy
Ponad 1000 GeoŚcieżek w Polsce!
Pełne statystyki, GPXy, wszystko za darmo!
Powiadomienia mailem o nowych keszach i logach
Centrum Obsługi Geokeszera wybierane przez Społeczność
100% funkcjonalności dostępne bezpłatnie
Przyjazne zasady publikacji keszy

 Wpisy do logu Henryk Jordan    {{found}} 14x {{not_found}} 3x {{log_note}} 9x  

522843 2012-03-17 13:26 ton (user activity422) - Nieznaleziona

Uff, ale tłumy tam dzisiaj!
I nie ma co się dziwić, mamy pierwszy dzień prawdziwej wiosny!
Kiedy wróciliśmy do domu, okazało się, że jest ponad 20 stopni w cieniu. A wróciliśmy, niestety, na tarczy.
Mieliśmy ograniczony budżet czasowy - 90 minut. Zaatakowaliśmy od najbliższego naszemu wejściu punktu - F, ale po niepowodzeniu postanowiliśmy nawrócić się na właściwą kolejność.
A poszło gładko, B jako niezlokalizowany został przez Locusa pominięty (albo w pliku GPX go nie było), ale po konsultacjach z Autorem dowiedzieliśmy się kogo szukać. Maskowanie - rewelacja!!
Po drodze był E, którego nie było - znalazłem się na zadanej wysokości, przegrzebałem co się dało, ale literki żadnej nie znalazłem :(
C chwilę nam zajął, zaczęliśmy już rozglądać się po okolicy, ale po sprawdzeniu, że kordy pokazują prawie dokładnie nasz pierwszy typ i obmacaniu czego trzeba w końcu udało się etap wymacać ;)
D chwilę się przed nami ukrywał, ale znowu jako dobrze zlokalizowany musiał w końcu paść, wróciliśmy do F. Już dzieci się znudziły, ja już chciałem murki rozbierać, ale po potwierdzeniu u Autora, że kesz dokładnie na kordach i dosłownie zgodny ze wskazówką udało się go namacać (:
Bez jednej cyferki poczołgalismy się do finału (dzieci już padnięte od upału ;), cyferkę brakującą sobie dopowiedzieliśmy, bo była tylko jedna możliwość - reszta wypadłaby na środku betonowej alejki lub na stadionie - ale okazało się, że kesza na kordach nie znaleźliśmy.
Rozejrzeliśmy się w promieniu 10 metrów i - jako, że dzieci nic nie wypatrzyły, a nasz czas się skończył - poczołgaliśmy się do samochodu. Ja może bym tam i coś znalazł po rozejrzeniu się w dalszej okolicy, ale niestety nie mogłem - jako współwinny ukrycia finału ;)

Tyle relacji betatestera.
Jutro będę tamtędy z dzieciakami przejeżdżał, więc pewnie zajrzymy. Słyszałem, że FTF już padł, więc postaram się dzieciaki naprowadzić bliżej (((: