Jedna z pierwszych zdobytych na rowerowej wyprawie. :P
Nagrobki faktycznie z romachem, a cmentarz zaopatrzony jest w kota przewodnika
Samo miejsce ukrycia bardzo pomysłowe... Dzaczek wypatrzył modrzew, mimo, że w pierwszej chwili chciał mnie przekonać, że autorzy nie znają się na drzewach ;P
Dziękuję bardzo za skrzynkę. ;)