Ja też myślę, że miejsce jest bezpieczne. W końcu byłem tam około 3:30 w nocy i było bardzo spokojnie. To był tylko niefortunny wypadek. Pies był na spacerze z właścicielką, tylko odbiegł na chwilę coś przekąsić i akurat trafił na mnie
. Pech
. A w rzeczywistości pewnie mu się wydawało, że właśnie broni swoją opiekunkę
. Ale jakoś bardzo mnie nie zjadł
. Serdecznie pozdrawiam i życzę dobrej zabawy następnym szukającym. Miejsce warto odwiedzić
.