Zabawę mieliśmy przednią, podnieśliśmy sobie stopień trudności szukając wraz z masajem nocą, przez co chwilę nam zeszło. Oczywiście nie wiedzieliśmy o tym co na miejscu zastaliśmy ( TO zawsze tu było?!), dziękujemy za kesza i pieczętujemy go zieloną gwiazdą, pozdrowienia!