A ja tam poszedłem na łatwiznę i podjąłem poprzednią wersję kesza:) I widzę, że nie tylko ja, bo jak wynikało z lektury logbooka, to jedni znajdują starą wersję, a inni nową. Warto, by to było ogarnąć;) Aha, domyślam się, gdzie jest nowa wersja, ale byłem bez obstawy, więc dałem sobie spokój dzisiaj, bo 12 to nie najlepsza pora na keszowanie w takich odsłoniętych miejscach:) Załączam zdjęcie starego logbooka: