Usłyszałam wczoraj, że loguję po czasie i, co jeszcze gorsze- bez emocji. Zatem ze specjalną dedykacją dla zaprzyjaźnionej wiedźmy i księżniczki:
Adwentowe zagadki zmusiły mnie wprawdzie do regularnego odwiedzania serwisu, ale przyznam, że dawno się tak dobrze nie bawiłam. Dziękuję wszystkim twórcom za grudniowy trening mózgu
!
Wieczór, w którym mieliśmy jechać po finał też rewelacyjny! wszystko dopięte na ostatni guzik: Kajo wyspany, Limaki na miejscu, grzaniec w dwóch wersjach i świece w plecaku... tylko zagadka zbyt trudna nam się wydała... na szczęście olśnienie nadeszło w porę. Minutka i dotarliśmy na miejsce ... i wtedy... było bajkowo i świątecznie!
Nannette- wielkie brawa za finał! Nie mógł być inny( nooo, chyba, że zakopany pod charakterystym drzewem
).
Dziękuję wszystkim za miłe spotkanie przy keszu, za pogaduchy i życzenia. Wesołych Świąt.