Podjęta bez problemu. Niestety, przy odkładaniu zaskoczył mnie jakiś typ, który wyłonił się znikąd. Przysiadł na słupku wielce zainteresowany, ale po chwili potuptał dalej w stronę kolei. Kesz dobrze zamaskowany, więc mam nadzieję, że nie będzie się bawił w przekładanie kamyków. Dzięki.