Nie wiem czemu, ale moje wyobrażenia o tym keszu spowodowały, że wyobraziłam sobie wielką wspinaczkę, pot ściekający z czoła, rakiety śnieżne, namiot i powiadomienie GoprPo przyjściu na miejscu ... ehh dzięki za pokazanie mi ciekawego miejsca;) Wspaniały weekend, pierwsze tchnienie wiosny, więc i pęd keszowy poczułam. Znaleziona z QbackimDzięki;)