Znaleziona dziejszego wieczorku w silnym składzie z Marabutkami, Moxi i Ulen. Mimo tej wstrętnej pogody (bleeee.... niech wróci zima
) spacerek przyjemny i wesoły. Przyznam, że nigdy tak dokładnie Wawelu nie oglądałam jak dzisiaj i dzięki temu trochę ciekawych elementów udało się zauważyć. Kiedy już znaleźliśmy pojemniczek, nastąpiła chwila konsternacji, czy to właściwa skrzyneczka, czy też może ta z "zaprzyjaźnionego" serwisu
Dziękuję za skrzyneczkę