Dziś znaleziona. Moim zdaniem opis trochę mylny, ja miałem inne pojęcie "prawości" :)
Out: balonik i lizak
In: nic, nastepnym razem coś włożę
Miałem tylko przejazdem ją zaliczyć, więc nic ze sobą nie miałem. Ale gdy zobaczyłem w poblizu dwie matki z dziećmi postanowiłem zrobić maluchom prezent. Nie wiem kto był bardziej zdziwiony, dzieci-czy matki, gdy im jakiś nieznajomy pan dawał coś za darmo.
Ale czy nie o to też chodzi w tej zabawie :)
P.S. Dalej nie ma ołówka, więc coś do pisania potrzebne